Siła uśmiechu :)

Dzisiaj będzie o uśmiechu :)
Wiem, że czasem nie chce się rano wstać, bo pogoda brzydka, bo może macie pracę która nie cieszy, bo znów zacznie się rutyna dnia codziennego. Najlepiej otulić się kołderką i nie wyściubiać nosa :) No tak zgadzam się w 100 procentach, tylko pytanie co Nam to daje?
Czy takie negatywne  myślenie od samego rana pozytywnie Nas nastraja? czy jest Nam wtedy lepiej? Czy jakoś ten dzień będzie łatwiejszy? Bo dla mnie absolutnie nic, robię się jeszcze bardziej frustrująca niż j zwykle :) Nakręcam się negatywnymi myślami jeszcze bardziej, że pogoda do niczego, że pewnie będzie masakra itd, itp.STOP! 
Od pewnego czasu zmieniłam nastawienie i kiedy nachodzą mnie smutne myśli to prowadzę ze sobą wewnętrzny monolog."Halo Angela! ok jest zimno i nieprzyjemnie, rozumiem że nie chce ci się wstać ale co ci to daje? Czy dzięki temu nie pójdziesz do pracy, ominiesz ten "beznadziejny dzień"? No kurcze nie da się - może kiedyś coś wymyślą na takie sytuacje.A brać urlop na żądania?! No bez przesady będą lepsze powody, żeby go wykorzystać :D
 A póki co uśmiecham się do siebie, mówię to będzie dobry dzień...Wiadomo nie jestem ideałem, i normalna rzecz narzekam jak każdy, ale nie pozwalam, żeby złe myśli mną rządziły).
 I z takim nastawieniem wychodzę do ludzi wysyłając uśmiech i kurcze wiecie co  ludzie również odwzajemniają uśmiech. ( to chyba zaraźliwe hehe )
 I od razu dzień jest lepszy, weselszy, bardziej pozytywny.
A druga rzecz, która bardzo mi pomaga ,to znalezienie małej, najmniejszej rzeczy, która sprawia mi przyjemność i której kurczowo się trzymam, i nie puszczam. Podam przykład :) W pracy jednej czy drugiej wiadomo nie jest różowo bo gdzie jest? 
I tutaj na wadach nie będę się skupiać. Ale jak sobie pomyślę. że może spotkam miłych klientów/pacjentów, z którymi będę mogła zamienić kilka słów, pożartować, że będzie wesoła ekipa z którą łatwiej przeżyć ten czas to uśmiech sam się pojawia na twarzy :D
 W domu też czasami chandra łapie no bo kolejny wieczór sama, nie ma do kogo się odezwać,ale zaraz chwila: domowe SPA to jest to, trochę ćwiczeń i zły nastrój mija.
Nie dajcie się złemu nastawieniu, negatywnym  myślom. Nic nie poprawią ,a wręcz przeciwnie pogorszą,
 Żeby nie wiem jak było, wszystko da się ogarnąć :)
Dużo uśmiechu dla Was :D

Komentarze

  1. Często mam takie dni, ale koniec z tym. Twój wpis uświadomił mi że dołowanie się od rana jest bez sensu. Przecież może spotkać nas coś miłego w każdym miejscu np.idąc do sklepu po świeże bułki czy na przystanku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie tak, trzeba szukać małych drobiazgów i nimi się cieszyć.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, pozytywne nastawnie jest ważne, ale co w przypadku gdy stanie się coś złego? Stracimy pracę, śmierć osoby bliskiej itp. Jak wtedy pobudzić w sobie radość?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz