Francuskie kino na gorsze wieczory.

Dobry wieczór Wam a może nie taki dobry,
Nie chcę tu pisać o smutasach. A dzisiaj taki dzień mam. No cóż nie zawsze udaje się obronić uśmiechem, ale każda emocja jest ważna nawet taka, która z pozoru wydaje się negatywna..Jestem emocjonalną osobą w ostatnim czasie jakoś tak bardziej,a  pisanie tutaj pozwala oderwać mi myśli od tematów, które wpędzają w gorszy nastrój.
Dzisiaj chcę przedstawić filmy, warte moim zdaniem uwagi,które skłaniają do przemyśleń. Mi osobiście taka rozrywka poprawia humor, nawet jeśli nie są to komedie. Bardziej chodzi o skierowanie myśli na inny tor. Bo inaczej to mam skłonności do nakręcania się i wtedy już "dolina cały dzień, a nie o to przecież chodzi.
Nie jestem  specjalistką od filmów, i z pewnością Wy możecie mi polecić ciekawe produkcje. (Piszcie w komentarzach 😁), ale jest kilka które mogłabym obejrzeć wielokrotnie i się nie nudzą.
A już w szczególności lubię francuskie kino, podoba mi się ten język, jego brzmienie. Może też dlatego, że zaraz po języku niemieckim to język francuski jest w kolejce do nauki przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Ale coś mi się wydaje, że ciężko idzie nauka  samemu? Dajcie znać czy macie doświadczenia w nauce języka francuskiego? I jakie są Wasze zdania.
Wracając do tematu poniżej kilka filmów i dosłownie parę słów o nich. Jeśli potrzebujecie więcej informacji to podlinkuje Wam stronę, gdzie są fajnie opisane.
Numer 1 
"Rozumiemy się bez słów", który  przedstawia życie rodziny, gdzie barierą jest brak niedocenianego zmysłu słuchu (Bo kto na co dzień myśli o zmysłach jak wzroku,słuchu?), a przy tym pokazuje relacje rodzinne, które jakoś zawsze mnie wzruszają. 

Numer 2
Są to dwie części przedstawiające różnice kulturowe w tym  rasizm. Tematy jak najbardziej aktualne i cały czas powodujące jak dla mnie bezsensowne konflikty.
Numer 3 
 "Doktor z Afryki"" jak dwa poprzednie również  dotyka tematu tolerancji, ale też dążenia do celu.


Tyle na dzisiaj, wiem że  tych filmów jest masa, ale chciałam się z Wami podzielić, może ktoś obejrzy. 
Różne są formy na relaks, ale o tym już pisałam. Odkrywanie różnych filmów może też być w pewnym stopniu rozwijające.
Jak już wspominałam, to też dobry sposób na naukę języka. Ale o tym może innym razem bo wiem, że mało kto lubi mój język niemiecki.
Za tydzień podzielę się z Wami filmami, z którymi się uczyłam 😁
Miłego seansu 🤗

Komentarze

  1. Polecasz filmy z napisami, czy lektorem?

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :) od jakiegoś czasu wolę filmy z napisami denerwuje mnie głos lektora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja polecam film "Amelia" :) wart uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  4. O widzisz, jakiś czas temu chciałam go obejrzeć i zapomniałam o nim. Także dziękuję za przypomnienie ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz