Hej ,
dzisiaj temat trochę psychologiczny, bo oprócz niemieckiego i innych zainteresowań lubię też psychologię 🙈
Jakoś ostatnio mam czas refleksyjny,pełen przemyśleń i cofania się w przeszłość😊
I takie zjawisko napewno każdy z Was zna "nie oceniaj książki po okładce" Patrząc wstecz to notorycznie tak oceniałam ludzi, piszę w czasie przeszłym bo teraz staram się tego nie robić bo to jest bardzo krzywdzące. Bo ja też nie chciałabym być oceniana tak bez uprzedniego poznania. Chociaż przyznajcie sami kto tak nie robi? 😎
Opiszę kilka przykładów z mojego życia a Wy przypomnijcie sobie kogo ostatnio nieświadomie skrzywdziliście 😋 No dalej przyznać się 😊
Posłużę sę tutaj pierwszą literą imienia, bo nie wiem czy osoby te chciałyby być tak wymienione z pełnego imienia heh 😁
Przykład pierwszy teraz powód do żartów moja K.. poznana na kursie niemieckiego (wspominałam w poprzednich wpisach).
Jedne z pierwszych zajęć kursu wakacyjnego, wszyscy skupieni, a tu wchodzi dziewczyna ładna, na szpileczkach z torebunią.
Myślę sobie ale dama przyszła, pewnie jakaś sztywniara no nie pogadasz, nie twoja liga haha. Nawet nie próbuj z nią konwersować w języku niemieckim bo na bank ma wyższy poziom od twojego 😂 I co okazało się, że jest normalną dziewczyną, do pogadania, do pośmiania, do rany przyłóż. I stala mi się bliską osobą 😁
Przykład drugi - praca i moja kochana D... pierwsze dni w pracy dziewczyna jak modelka,wysoka,ładna młodsza ode mnie.
I znów chochlik z tyłu głowy ta to pewnie jakaś gwiazda,ma pewnie wianuszek znajomych. Wiecie, jak są grupki w szkole i są tam zawsze mendy które myślą, że są gwiazdą. To tak właśnie ją postrzegałam, aż wstyd przyznać.
I też pomyłka, bo mimo że młodsza to trzeźwo patrząca na świat, z podobnymi przekonaniami, możemy nawijac caly dzień i tak będzie mało.
I przykłady z drugiej strony gdzie wyszło mniej pozytywnie.
Poznaję dziewczynę E..w podstawówce zawsze siedzę z nią w ławce, czuje że nadajemy na tych samych falach ,zwierzam jej się z problemów bo nie mam komu. A po latach co się okazuję, że wszystkie moje tajemnice sprzedała ludziom, a jeszcze obgadała przy okazji. I skonczyła się pseudoprzyjaźń.
I drugi przykład, spotykam dwie dziewczyny P..i M.. to już w Technikum i też przyjaźń, super spotkania, smsy, telefony, a po czasie okazuj się ze jest fajnie jak coś się ode mnie potrzebuję . A jeszcze skrzywdziłyśmy jedną osóbkę. Która jak się okazuje jak to u mnie że również stała mi się bliska. I też smsów nie ma końca.
Właściwie najbliższe mi teraz osoby na początku znajomości były odbierane przeze mnie jako niedostępne. Miałam wrażenie mylne zresztą że mają zupełnie inne priorytety i zwyczajnie jest Nam nie po drodze.
Ameryki tutaj nie odkrywam, ale naprawdę nie oceniajmy ludzi po tzw okładce bo po pierwsze możemy kogoś skrzywdzić nawet nieświadomie, a po drugie możemy stracić szansę na wartościową znajomość tylko przez głupie myślenie i patrzenie na osobę przez pryzmat wyglądu,ubioru,zachowania. I nie wiem czego jeszcze.
Dajmy sobie i tej osobie szansę, a nóż wyjdzie znajomość na lata.
W moim przypadku tak właśnie się stało i będę powtarzać bez bliskich osób, które nieoczekiwanie pojawiły się i zostały w moim życiu nie wyobrażam już sobie gdyby miało ich nie być. Za co ogromnie dziękuję! ❤
Komentarze
Prześlij komentarz