Samokrytycyzm 馃

 Hej,

to 偶e ludzie nas krzywdz膮, rodzina, wsp贸艂pracownicy, otoczenie to piku艣. 

Chyba najtrudniejszym wrogiem do pokonania jestem ja sama. Tylko czemu pisz臋 "chyba" bo tak trudno jest mi to przyj膮膰 do wiadomosci a co jeszcze gorsze nie wiem co z tym robi膰. A ten "wewn臋trzny krytyk" jest w mojej g艂owie na ka偶dym kroku. W pracy, w domu, bardzo cz臋sto gdziekolwiek jestem. 

Prowadz臋 sw贸j wewn臋trzny monolog "Serio nie umiesz tego zrobi膰? Jeste艣 taka beznadziejna!", "Boze co za ofiara znowu nie ogarne艂a艣", "Tylko wszystko rozwali膰, popsu膰 potrafisz", "We藕  si臋 ogarnij", "To twoja wina", itp itd. Mog臋 tych przyk艂ad贸w wymienia膰 mn贸stwo. 

I tak jak pisa艂am jaki艣 czas temu o wampirach emocjonalnych inaczej ludziach toksycznych tak ten wewn臋trzny krytyk i bycie wrogiem dla samej siebie r贸wnie  mocno jak nie mocniej wyssysa energi臋. I cz臋sto zatracam si臋 w tych my艣lach  i jak to ja nakr臋cam. I pozwalam si臋 im podda膰. 

Oczywi艣cie wiem jak b臋dzie fina艂, gorszy humor, zero aktywno艣ci.  Mam tego 艣wiadomo艣膰 a mimo to przychodz膮 momenty kiedy sama siebie pokonuje. 


I dlatego w艂asnie ma艂ymi  krokami mam zamiar jako艣 sobie z tym poradzi膰. A pierwszym z nich jest zacz臋cie psychoterapii. I tutaj tez chochlik si臋 wkrada i m贸wi " Bo偶e jaki wstyd, tak nisko upad艂a艣 偶e potrzebujesz psychologa, jakie to 偶a艂osne" I najgorsze w tym wszystkim jest to 偶e wielu ludzi tak nadal my艣li. A chyba ka偶dy ju偶 wie, 偶e zar贸wno zdrowie fizyczne jak i psychiczne jest r贸wnie wa偶ne. I nie zawsze potrafimy sobie poradzi膰 z problemami i wtedy trzeba sie zg艂osi膰  do specjalist贸w.

By艂am ju偶 na pierwszym spotkaniu bo wiem 偶e musz臋 co艣 z tym zrobi膰 a sama najwidoczniej nie potrafi臋.

Jak si臋 okaza艂o ci膮gle mam problemy z przesz艂o艣ci膮 . I tak si臋 zastanawiam czy kiedy艣 to si臋 sko艅czy, czy kiedy艣 powiem sobie jestem pogodzona z przesz艂o艣ci膮 , nie mo偶e  ju偶 mi miesza膰 w g艂owie?!

A co wy my艣licie o psychoterapii? czy dla was to jest pow贸d do wstydu? A mo偶e  sami korzystacie z takiej pomocy?

Komentarze